Jak mówi Kuba, wchodzimy w wiek średni, musimy sobie coś udowadniać. Na fali wydarzeń biegowych, jako przerywnik od tego nudnego wspinania zapraszam do zapoznania się z opowiadaniem o mojej przygodzie z triathlonem 🙂
,,,po dużej dawce emocji nie do końca wspinaczkowych wracamy do informacji bardziej tradycyjnych – w Tatrach także się wspinamy… I to jak pokazało kilku kolegów – bardzo ciekawie.
Na poczatek
Na początku pytanie do przemyślenia dla osób, które często zmuszane są do przeistaczania porażki w sukces.**
Czy poniższy opis czegoś wam nie przypomina?
W ostatni weekend odbył się w w Tatrach wyjątkowy bieg. Wyjątkowy, bo po raz pierwszy, wyjątkowy, bo w niespotykanych okolicznościach przyrody, wyjątkowy, bo bardzo trudny, wyjątkowy, bo… – tu zarówno uczestnicy, organizatorzy jak i wolontariusze mogą sami dopisać jeszcze milion epitetów.
Pierwszy Bieg Ultra „Granią Tatr” – obyśmy spotkali się ponownie Trudno jest pisać o zawodach, których przygotowanie trwało prawie rok, a ostatni tydzień zlał się w jedną, tętniącą życiem i zmęczeniem jednocześnie – całość. Ale spróbować trzeba, bo to co zdarzyło się przez ten weekend, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania… Na pomysł biegu ultra w … Czytaj dalej