Jurajskie ekstremy

Kolejny weekend ( nawet długi) i kolejne drogi w kajecie, tym razem VI.6

Stefan na Alis In the Sky fot. K. Boczyński
Stefan na Alis In the Sky fot. K. Boczyński

 

W długi weekend najprężniej działał Stefan Madej (AlpinSklep, Marmot) przechodząc niby tylko jak na niego VI.6, ale aż trzy!

Stefan dopisał w swoim dorobku takie drogi jak: słynne 622 upadki Bunga w Rzędkowicach, Infamia na Gołębniku i nowość na Bogdance Alis In the sky, dokonując pierwszego powtórzenia tej drogi. Gdyby tego było mało Infamię i Alis przechodzi w drugiej próbie, a wszystko to ze skontuzjowanym fakerem…

Więcej szczegółów o drogach na blogu Stefana