A w Tatrach ponoć zima…

Tak dziwnych warunków, jak żyje nie pamiętam.
Żeby w połowie stycznia na Hali czy w Moku było po 15 cm śniegu, a na Kasprowym nie działał wyciąg?
A przy okazji najpierw lawinowa jedynka, a następnie dwójka były najbardziej lawiniastymi jedynkodwójkami od lat…

Stąd i działalność wspinaczkowa raczej ograniczona. .

Na Hali działał Banaś przechodząc z partnerem m.in Filar Świnicy
Na wschodniej ścianie Łomnicy, w dobrych warunkach na drodze Motyki (latem V) bardzo szybko (4,5h) wspinał się Maciek Ciesielski (z Robertem Rokowskim).
W MOKU Mariusz Nowak wraz z bratem Krzyśkiem przeszedł „Paradę Jedynek” (7) na Kotle Kazalnicy, Paweł Fidryk i Biszon po próbie na Cubrynie powspinali się na Żabich Wrótkach, a Michał Kasprowicz i Jarek Kamer przeszli Kuluar Kurtyki.
Krzysiek Goździewicz i Jakub Radziejowski przeszli z kolei ciekawą drogę na Kopie Spadowej: początek Zacięciem Kunickiego, następnie drogą środkiem północno zachodniej ściany zachodniego Filara (nr 113 z przewodnika WC, letnie VI-, propozycja zimowej wyceny 6+), a następnie prostując całość – ostatni, piątkowy wyciąg z Filara Kopy Spadowej (całość 500m, zajęła im około 8 h, czy pierwsze zimowe drogi 113?).
Już niedługo ZWI na Hali – miejmy nadzieję że warunki się poprawią… Ponoć sypie…