Relacje Julii Leonardi i Jerzego Laskowskiego z zawodów Pucharu Europy Juniorów

Ruszamy z dalszą częścią relacji ze startów i wyjazdów dofinansowanych w ramach konkursu wyjazdów sportowych w 2016r.

Poniżej znajdziecie relacje z zawodów Pucharu Europy Juniorów w Boulderingu. Na zawodach reprezentowali nasz klub: Julia Leonardi oraz Jerzy Laskowski.

Relacja Julii


Puchar Europy Juniorów w Grazu był moimi pierwszymi zawodami międzynarodowymi, więc stres był raczej spory. Nie wiedząc za bardzo jak to wszystko wygląda dziwnie rozłożyłam sobie próby na bouldery, do których była najwieksza kolejka, przez co w końcu 2 z eliminacyjnych nawet nie dotknęłam.

Ogólnie uważam ze to było dla mnie bardzo pouczające doświadczenie i dało mi mnóstwo motywacji do mocniejszego treningu, bo dostrzegłam że nie jest niemożliwym ugranie wysokiej lokaty na takich zawodach jeśli nie przeszkodzi w tym stres.

Z mojego wyniku nie jestem zadowolona, mimo ze wystartowałam lepiej niż myślałam. Pierwszy boulder zatopowalam flashem, następny w drugiej próbie a potem zaczął sie stres i głupie spadanie z prostego bouldera, którego zatopowalam dopiero w 4 próbie. Po tym zaczęły się kolejki i mało juz zrobiłam oprócz bonusa.

Wydaje mi się ze mój start był determinowany w większości moim nastawieniem, które nie było niestety dobre. Wiem natomiast nad czym powinnam popracować! Te zawody zdecydowanie otworzyły przede mną nowe możliwości. Teraz czekam na PEJ w Warszawie, do którego próbuje się mieć lepsze nastawienie, które jest kluczem do dobrego startu.

Julia Leonardi

 

oraz relacja  Jerzego


18 i 19 czerwca brałem udział w Pucharze Europy Juniorów w Graz w Austrii. Był to mój pierwszy start w zawodach międzynarodowych. Rouetsetterzy przygotowali dla nas świetne baldy o mocno trickowym charakterze. Nie brakowało koordynacyjnych skoków, biegów po paczkach, czy czujnych slabów. W dobrych próbach udało mi się zatopować na 4 z 8 przystawek, co dało mi 15 miejsce. Jestem z niego bardzo zadowolony, szczególnie że startowałem pierwszy raz, a do finału zabrakło mi tylko jednego balda, który wcale nie był tak nierealny.

Dla zobrazowania kilka filmów ze wstawek Jerzego: