Relacja z Biegowego Memoriału Krzyśka Sadleja (II Biegu ŻUKA)

W sobotę (27.10) w śnieżycy i zawierusze biegaczki i biegacze uczcili na sportowo pamięć Krzyśka. Mimo trudnych warunków na metę w dobrych humorach dobiegły 42 osoby. Wszystkim gratulujemy hartu ducha i dziękujemy za uczestnictwo w Krzyśkowej bieganinie.

Galerie z II Biegu ŻUKA:

galeria 1 

galeria 2

galeria 3

Wyniki znajdziecie tu:

wyniki

Zgodnie z obietnicą do wręczenia zostały nam jeszcze dwie nagrody. Dla osoby, która najtrafniej i najgorzej oszacowała swój czas na mecie. Najbliżej wcelowania w zadeklarowany czas był Michał Kasprowicz (2 sekundy różnicy) i na jego plecy trafi plecak od głównego sponsora biegu (HiMountain). Największą rozbieżność zaś zanotował Marcin Wernik (3306 sekund różnicy). Na jego głowę trafi więc czapka od drugiego z naszych sponsorów (adidas). Nagrody zostaną wręczone na jutrzejszych (30.10) slajdach.

Jako organizator tego zamieszania pragnę podziękować wszystkim, bez których impreza by się nie odbyła.

Przede wszystkim mamie, siostrze i bratu Krzyśka za wsparcie mentalne, cukiernicze i grillowe naszej imprezy. Następnie chłopakom i dziewczynom z obsługi biegu, czyli Agnieszce, Ani, Arkowi, Michałowi, Zygiemu i Zbyszkowi. Bez nich biuro zawodów oraz pomiar czasu na mecie nie działały by tak sprawnie, a na trasie bylibyście smutni i zagubieni.

Specjalne podziękowania należą się ekipie sprzątającej ścieżkę nadwiślańską za uprzątnięcie trasy biegu. Rano podczas rozwieszania taśm zdziwiliśmy się widząc panów z dmuchawami do liści i piłami łańcuchowymi do powalonych drzew. Panowie na pytanie czy długo będą jeszcze porządkować teren odpowiedzieli, że muszą zwinąć się do 11 bo ma mieć miejsce jakiś bieg. Wszystko to dzięki temu, że zgłaszałem do Pana Marka Piwowarskiego (Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. zagospodarowania nadbrzeża Wisły) wjazd kilku aut pod most Śląsko-Dąbrowski.

Na koniec jeszcze raz dziękuję za wsparcie sponsorom i partnerowi biegu.

Głównemu sponsorowi:

 

 

 

 

 

 

 

Fundatorowi nagród dla najszybszych:

 

 

 

 

 

 

 

I Partnerowi Biegu:

2 komentarze do “Relacja z Biegowego Memoriału Krzyśka Sadleja (II Biegu ŻUKA)”

  1. eeee… swój planowany czas napisałem bardziej dla jaj niż na serio i żadna nagroda mi nie przysługuję. Oczywiście idzie w ręce następnej osoby 🙂

    M.

Możliwość komentowania została wyłączona.