Chan Tengri

Autor: Michał Kasprowicz Dnia 7 sierpnia, po sześciu dniach wędrówki do i przez lodowiec Inylczek południowy, dotarliśmy do jednej z trzech baz pod Pikiem Pabiedy i Chan Tengri. Dwa dni odpoczynku i współtowarzysze odprowadzają mnie do obozu I położonego na wysokości 4200 m n.p.m. u podnóża góry. Mam zamiar wejść na Chan Tengri drogą klasyczną, … Czytaj dalej

Piz Badile

Autor: Krzysztof Sadlej Elektroniczny pisk budzika wyrwał mnie z płytkiego półsnu. Nieludzka pora żeby wstawać – wymamrotałem pod nosem, szamocząc się ze śpiworem i szukając po omacku suwaka od wejścia do namiotu. Wyjrzałem na zewnątrz. W srebrzystym świetle księżyca świat, odarty z kolorów i pozbawiony głębi, nie przedstawiał się przyjaźnie. Na ciemnym, klarownym niebie gwiazdy … Czytaj dalej

Zimowa alternatywa, czyli raj nie do końca konsekwentny

Autor: Jakub Radziejowski Pomimo tego, że idea wyjazdu na Majorkę od zawsze kojarzyła mi się z tłumami niemieckich turystów spędzających tam swoje coroczne, dwutygodniowe wakacje, toMajorka kiedy taki pomysł już powstał, a okazja zdarzyła się przednia (to ona w końcu czyni podróżnika) zdecydowałem się na wyjazd dość szybko. Jak się łatwo domyślić chęć zaznania kilku … Czytaj dalej

Alpy 2001

Autor: Karol Burzyński Wyprawa I Po zaliczeniu krótkiego wyjścia aklimatyzacyjnego na lodowiec Leschaux, pełni zapału, choć lekko przygięci worami, ruszyliśmy do schroniska Envers des Aiguilles. Plan ambitnie zakładał 4 solidne (jak na nasze skromne możliwości 🙂 drogi na wschodniej ścianie Aiguille De Roc. Wprawdzie w prognozie meteo była mowa o jakichś opadach, ale co to … Czytaj dalej

Randez-vous 2001: Sardynia

Autor: Ania Leonowicz Z roku na rok, coraz bardziej popularnym regionem wspinaczkowym staje się Sardynia. I nie bez powodów – morze, plaża i rozgrzana (czasem niemal do czerwoności) skała – to na pewno dobry sposób na to, by łyknąć trochę prawdziwego lata. Żadne jednak z walorów wspinaczkowo-rekreacyjnych tego miejsca nie były dla mnie tak przekonywujące … Czytaj dalej

Orpierre i Presles

Autor: Jacek Czabański Szturmowo rozpoznawczy zespół UKA (K.Stolarczyk i nizej podpisany) odwiedził w tym roku dwa całkiem nowe francuskie rejony: w czerwcu byliśmy w Orpierre zaś we wrześniu odwiedziliśmy Presles (masyw Vercors.) 1. Orpierre Płytowy sektor w Orpierre Po przeczytaniu opisów znalezionych w Internecie, jechaliśmy do Orpierre nie do końca przekonani o słuszności wyboru. Pocieszaliśmy … Czytaj dalej

Obóz w Chamonix – 2000

Autor: Jakub Radziejowski W tym roku na przełomie lipca i sierpnia, u stóp najwyższego (przynajmniej według geografów francuskich) szczytu Europy, odbył się pierwszy po latach obóz UKA – „Alpy 2000”. Właściwie trudno określić owo wydarzenie mianem obozu, a to z tego powodu, że organizacja sprowadziła się do dofinansowania, spania na jednym campingu („u Babci”) i … Czytaj dalej

Wyprawa Wspinaczkowa (?) Po Europie

Autor: Jacek Czabański Po zwiedzeniu Amsterdamu (i korzystaniu z jego uroków) ruszyliśmy do Szkocji. Jak można było przewidzieć (my się jednak łudziliśmy) w Szkocji nie ma znaczących rejonów wspinaczkowych, zwłaszcza skałkowych. Po zakupieniu w Edynburgu przewodnika po rejonach skałkowych pojechaliśmy do najlepszego z nich. Po godzinnym błąkaniu się po wrzosowiskach stwierdziliśmy, że po krzakach nie … Czytaj dalej

Skały gorące i listopadowe słońce

Autor: Kasia Stolarczyk Spragnieni jeszcze kilku ciepłych, słonecznych dni w skałach, wybraliśmy się na południe Włoch. Skuszeni opisami w „Górach” i entuzjastycznymi opiniami znajomych, obraliśmy za cel Ferentillo i Sperlongę. W piątkowy, listopadowy wieczór zapakowaliśmy więc siebie (tzn. Kaśkę, Jacka, Krzyśka i Marka) oraz parę bambetli i wyruszyliśmy. Nasza droga wiodła przez Czechy, Austrię, północne … Czytaj dalej

Morza Południowe

Autor: Robert Sieklucki 14.11.1999. Jestem na obskurnej stacji Greyhounda w San Jose. Autobus dowiózł mnie z pięciogodzinnym opóźnieniem. Ameryka. Walkman wyrzuca kawałek po kawałku, aż wreszcie podjeżdża Tomek. Padamy sobie w ramiona jak byśmy się znali od lat, a przecież poznaliśmy się niecały miesiąc temu i widzieliśmy się tylko przez dwa tygodnie… 24.10. Camp 4; … Czytaj dalej