Hejszowina – czerwcowy piknik wspinaczkowy UKA

Autor: Andrzej Piotrowski

2000

hejsz_01W 2000 r. pierwszy raz byłem w Hejszy. Nasłuchałem się wcześniej, przeróżnych dziwnych opowieści o tym rejonie wspinaczkowym, o tym że trzeba mieć „psyche”, że protekcja kiepska, no i do tego dużo restrykcji dotyczących samego wspinania. Chciałem sprawdzić, jak to naprawdę wygląda.

Pojechałem tam z młodymi wspinaczami z Grodziska Mazowieckiego. Na pierwszy ogień poszły głazy rozrzucone pod ścianami Szczelińca, i o dziwo droga, na którą się porwaliśmy na początku puściła, ale tylko RP – „Spadające zające” VIII b ( 2 R.). Chodząc pod Szczelińcem trafiamy na wspaniałą samotną wieżę zwaną Mamutem.

Przymierzamy się do drogi o nazwie „Łowcy Mamutów” VIII c i tutaj, piękny kant zrzuca nas przy każdym ringu. Mam już dosyć tej nauki latania i odpuszczamy sobie wspinanie. Niestety był to dzień 15 sierpnia, czyli jeden z nielicznych dni w roku, kiedy parking pod Ścianami zapełnia się w mgnieniu oka. Na więcej nie wystarczyło nam czasu – musieliśmy wracać do domu. Wyjeżdżaliśmy z obietnicą powrotu.

2002

Czerwcowy wyjazd nie zachęcił zbyt dużej ilości osób z klubu. W sobotę stajemy pod ścianą Południowego Szczelińca. Mamy wreszcie okazję powspinać się na węzełkach, w pięknych, acz obłych rysach. Drogi padają jedna po drugiej. Czysto techniczne wspinanie nie męczy tak bardzo buły, praca nóg jest tutaj najistotniejsza. Zakaz używania magnezji powoduje u mnie dziwny stan niepewności: „czy utrzymam ten chwyt, czy też nie”. Z reguły używamy karabinków zakręcanych, aby mieć pewność solidnego przelotu. Niestety przeszkadza nam tabun widzów na pobliskich tarasach widokowych. W niedziela, czyli drugiego dnia, udajemy się w las, aby uniknąć oczu ciekawskich turystów. Wybieramy rejon „Pod starym biwakiem” – ciekawe skały, obite ringami dość gęsto, co sprawia, że czujemy się bezpieczniej. Tutaj puszcza droga, moim zdanie najładniejsza ze wszystkich dotychczas przebytych, „Defetysta” VIII b. Opuszczamy Hejszowinę jak zwykle z zamiarem powrotu.

Wykaz przejść klubowiczów podczas czerwcowego weekendu:

Południowy Szczeliniec:

  • hejsz_02Marek & Kasia
    • „Zapomniana rysa”( z wyjściem ” Z pijanym nie tańczę”) V
  • Robert & Jacek
    • ” Pełnia szczęścia” VII b
  • Jacek & Kasia
    • „Tylko dla rowerów” VII a
  • Andrzej & Miro
    • „Pełnia szczęścia” VII b
    • „Tylko dla rowerów” VII a
    • „Trudna Siódemka” VII c
    • „Z pijanym nie tańczę” VII b
    • „Cienki Bolek” VIII a (?)
  • Marek & Robert – „Łatwa Ósemka” VIII a
    • „Trudna Siódemka” VII c
    • „Mysie Harce wprost” VIII a

Pajacyk:

  • Robert & Marek
    • ” Wehikuł czasu” VII c (Robert odpoczynek w ringu)
  • Jacek & Kasia
    • „Algida” VII b
  • Andrzej & Miro
    • „Algida” VII b
    • „Lody na patyku” + „Wehikuł czasu” bez wyjścia na wierzchołek

Skała nad potokiem:

  • Marek & Robert
    • – „Defetysta” VIII b
  • Andrzej & Jacek
    • – „Defetysta” VIII b

Misio:

  • Robert & Marek
    • – „Miodzisko” VII c