Zaległości ze skał

Sezon powoli się kończy, ale cały czas spływają dobre wieści o przejściach ze skał. W tym roku forma dopisuje wielu klubowiczom. Juniorzy robią VI.3+/4 flashem, na weście padają kolejne 8b, a na Jurze znów VI.6+!

Bardzo udany sezon zaliczył Michał Wojewódzki. W Arco wyrównał swoją „życiówkę” pokonując Marlene 7b RP. Na polskiej Jurze udało mu się przejść Strzelców Podhalańskich 6.3+/4 Flash’em! Do tego w Ospie Michał poprowadził Pasja radost 7b+ RP potrzebując na to zaledwie 3 prób! Przejścia bardzo mocne, szczególnie jak na juniora w wieku 13 lat!

Kolejnym rewelacyjnym przejściem może pochwalić się Kuba Główka.  Udało mu się bowiem pokonać drogę Hop VI.6+. Kuba potrzebował na to zaledwie 2 dni pracy i około 7 prób.  Na trudności drogi składa się bardzo techniczna połoga płyta wyceniona na VI.4+, bania gdzie nie dość, że trzeba dolecieć to jeszcze trzeba trafić w chwyty, a po niej następują 3 bardzo mocne pociągnięcia. Warto dodać, że droga ta ma zaledwie ok. 5-6 przejść, w tym 2 należą do naszych klubowiczów.

Mocne przejścia na swoje konto zapisał Szymon Łodziński . Udało mu się na Jurze pokonać 2 drogi VI.3+ OS’em, do tego drogi w stopniu VI.5 padały szybko: Władca Pierścieni w 2 próbie, a Maratończyk w trzeciej! Najmocniejsze przejścia jednak Szymon zaliczył w Ospie. Flashem pokonał Hobbita 7c, a do tego poprawił swój życiowy wynik RP siekając Mrtvaski Ples 8b.

Na niemieckiej Frankenjurze wspinał się przez chwilę Piotr Stępniak. Do ciekawszych przejść należą: Liebe ohne Chance 9 PR oraz Dala 9- RP.

Przez ostatni tydzień w Fontainebleau wspinali się Nina Gmiter i Bartek Jarosiewicz. Dla Niny był to pierwszy wyjazd na buldery. Do jej najlepszych przejść należą: Ordalie 7A+ i Sustine ou Abstine 7A. Bartkowi udało się pokonać m.in. Echoes 7B+. W podparyskim Blo czasem jednak wycena nie oddaje wszystkiego. Czasem to nazwa bulderu mówi jaka zabawa nas czeka. Problem wyceniony na 6B może wydać się podejrzanie prosty… ale kiedy nazywa się „Kot w rynnie” może być bardzo zabawnie i trudno zarazem 😉

Jak widać moc dopisuje, oby pogoda dała się jeszcze powspinać!