Autor: Jakub Radziejowski Drogi pokonane w stylu RP: K. Sulej „Krakowski Spleen” Podzamcze (VI.4); J. Radziejowski „Spitfire” Kołoczek (VI.3); J. Radziejowski „Czy małe jest piękne?” Rudawy Janowickie (droga po obrywie wyceniana przez miejscowych na VI.3/3+); M. Kasprowicz „Mały R”, Podlesice, (VI.3); S. Gutkowska „Magnezjówka” Rzędkowice (VI.2+); A. Boniewicz „Zacięcie w Abazym” Brama Bolechowicka (VI.2); Drogi … Czytaj dalej
Autor: Jakub Radziejowski Cóż można napisać o sezonie letnim 2000. W lipcu padało. W sierpniu też, ale mniej. Co więcej? Panie się wspinają. A panowie mniej. Drugi sezon z rzędu wysoką formę pokazały Ania Boniewicz i Sylwia Gutkowska, dla których pokonanie stopnia VI+/ VII- w Tatrach nie stanowi już problemu. Pokonanie przez nich najtrudniejszej ściany … Czytaj dalej
Autor: Jakub Radziejowski Jak napisałem we wstępie sezon ten nie był najbardziej udanym sezonem pod względem ilości przejść. Niemniej jednak było kilka takich, o których należy wspomnieć. Tej zimy pojawiło się kilka osób, które wspinaczki w rakach i z dziabkami zasmakowały po raz pierwszy. Mam nadzieję, że się im spodobało i niejedno ciekawe przejście w … Czytaj dalej
Autor: Jakub Radziejowski Sezon tatrzański w tym roku przyniósł naprawdę wiele dobrego. Pomimo tego, że lipiec i sierpień należały do tych miesięcy, w których można robić wszystko poza wspinaczką, determinacja niektórych doprowadziła do tego, że jest naprawdę o czym pisać. W tym roku jedynie wrzesień był okresem, w którym można było pokazać kieł (pogoda była … Czytaj dalej
Autor: Jakub Radziejowski Ze względu na powszechną koncentrację klubowych sił wspinaczkowych w górach przejść skałkowych jest w tym sezonie nie tak dużo jak w latach poprzednich (co nie oznacza oczywiście, że nie ma przejść interesujących). Stale rosnąca średnia musi cieszyć (poziom VI.2 OS w przypadku płci brzydszej staje się powoli standardem). Jednakże aktywność na polu … Czytaj dalej
Autor: Jakub Radziejowski Sezon alpejski w całej Europie nie należał do pięknych. Pogoda sprzyjała raczej zwiedzaniu zabytkowych miejsc, piciu piwa i „jesiennej depresji”. Dodatkowo jeżeli nawet już wyjazd doszedł do skutku to nie wszyscy (patrz autor) wykazywali wystarczający spręż do działania. Niemniej jednak niektórym się chciało i co nieco zrobiono. Wyjazd w Alpy – Chamonix … Czytaj dalej
Autor: Jakub Radziejowski Rok 1995 jest oczywiście datą umowną, lecz nie ukrywam, że fakt ustanowienia granicy, od której starałem się zebrać informacje o najciekawszych przejściach klubowych związany jest ściśle z dwiema sprawami; jedną obiektywną – większość osób, które są w tej chwili aktywne wspinaczkowo, to osoby które pojawiły się w tym właśnie okresie (włączając w … Czytaj dalej