Relacja z Fitz Roya

logo

W dniu 3 stycznia, po dwóch (z małym hakiem) dniach wspinaczki stajemy na szczycie Fitz Roya po zrobieniu pierwszego polskiego przejścia drogi Supercanaletta (wycena przewodnikowa: 5+, 80’ – my pokonaliśmy trudności do M6/6+; wys. 1600 m., długość drogi do szczytu – ponad 2000 m.) Styl przejścia to kilka razy AF.

Wspinaczkę rozpoczynamy o 2.30 w nocy 1 stycznia

Czytaj dalej

Nowe drogi w Beniaminowie i Tatrach. Dzieła Marcina Księżaka

Marcin donosi, iż jesień spędził dość pracowicie. Zrealizował swój projekt w Beniaminowie (bunkry koło Zalewu Zegrzyńskiego) i zalicytował dość wysoko – VI.5+. Jest to około 18 przechwytów umiejscowionych w stropie jednej z sal.  „Wspinanie w betonie też daje niezłą satysfakcję”.

Trudność potwierdza szybkim powtórzeniem „Władcy Pierścieni” na Okienniku i „Kaprysu Bogów” na Górze Zborów.

W Tatrach natomiast poprowadził solo nową drogę na Kazalnicy. Przejście odbyło się w dniach 23-24-11.2014 i jest kontynuacją pomysłu z grudnia 2007.

Czytaj dalej

Podsumowanie wakacji Kuby Jodłowskiego

Szybko minęły mi te wakacje. Czy w ogóle jest sens wyjeżdżać na dłużej, skoro dwa miesiące mijają jakby to był tydzień? Opłaca się. W dwa miesiące można się naprawdę sporo powspinać! Tuż przed Laval (Puchar Świata w boulderingu) naderwałem sobie więzadło boczne. Po tygodniu restu i wątpliwości postanowiłem odpuścić zawody i pojechać na rehabilitacyjny wyjazd … Czytaj dalej

Bartek wicemistrzem Polski w bulderingu

DSC_8953W ostatni piątek wakacji, w pięknej scenerii Rynku Głównego w Jaworznie odbyły się najważniejsze i najbardziej prestiżowe zawody wspinaczkowe dla dzieci i młodzików w tym roku, tj. Mistrzostwa Polski w bulderingu. Była to pierwsza tej rangi impreza dla dzieci, rozegrana na ścianie Gatowalls, na której następnego dnia rywalizowali seniorzy w Pucharze Polski. Mistrzostwa zostały rozegrane w tych samych kategoriach wiekowych co zawody Pucharu Polski, czyli:  krasnale, dzieci i młodzicy.

Problemy dla zawodników przygotował zespół routsetrerow pod dowództwem Grześka Karolaka „Źółwia”. W eliminacjach dla każdej kategorii przygotowano po 12 przystawek: młodzicy i dzieci startowali na tych samych problemach, krasnalom nieco ułatwiono buldery dokrecając stopnie i chwyty.

Czytaj dalej

I po obozie w Chamonix

A już się miało nie udać! W piątek nawet chcieliśmy zmienić plan i początkowo jechać do Orco, lecz …tam też miało padać. Ryzyk , fizyk i ruszyliśmy do Chamonix ufając, iż prognozowane okna pogodowe nie zostaną przed nami zatrzaśnięte. Całe szczęście się udało.

Większość ruszyła w piątek po pracy, aby po nocy spędzonej w samochodzie dotrzeć z rana do Chamonix. Kurort przywitał nas deszczem, lecz już następnego dnia prognoza była optymistyczna.

Czytaj dalej